Przepisy prawa definiują różne kwestie. Bardzo często spotykamy się jednak z dość trudnym żargonem prawniczym, którego kompletnie nikt nie rozumie. Przykładem może być odpowiedzialność deliktowa, która wydaje się być bardzo tajemnicza. Co dokładnie oznacza i czy powinniśmy się jej obawiać?
Już samo słowo: odpowiedzialność powinno wzbudzać niepokój. Nie inaczej jest w przypadku tytułowego zagadnienia. Odnosimy się tutaj do sytuacji, w których dana osoba ponosi odpowiedzialność prawno-cywilną za swoje działania lub zaniedbania, które wyrządziły szkodę innej osobie lub jej mieniu. W przypadku odpowiedzialności deliktowej nie jest istotne, czy osoba działająca wyrządziła szkodę celowo, czy też zaniedbała obowiązki, a także czy miała zamiar spowodowania szkody. Pamiętajmy, że aby uznać odpowiedzialność deliktową, muszą być spełnione pewne podstawowe elementy. Z punktu widzenia rzeczywistych działań musimy zauważyć, że pod tytułową odpowiedzialność możemy uznać różne działania, które w jakikolwiek sposób były występkiem przeciw mieniu lub innej osobie. Najpopularniejsze z nich to: wypadki drogowe, błędy medyczne, zaniedbania w pracy, zniewagi, uszkodzenie mienia. Najprostszą formą oceny takiej odpowiedzialności jest weryfikacja czy zgłaszane działanie wynika z czynu niedozwolonego.
Kiedy występuje odpowiedzialność deliktowa?
Jak już wspomniałem na początku, abyśmy mogli mówić o ex delicto muszą zostać spełnione pewne warunki. Nie sposób się domyśleć jakie. Chodzi oczywiście o czyn, winę oraz szkodę. Bez takich przesłanek nie możemy mówić o zaistnieniu odpowiedzialności deliktowej. Jeśli do tego momentu wydaje się to Wam naprawdę niezrozumiałe to już wyjaśniam. Wystąpienie deliktu musi być poprzedzone czynnością naruszającą prawa innych. Są to czynności, które naruszają kodeks cywilny.
Skoro mamy już działanie czas poszukać winy. W myśl przesłanki taka odpowiedzialna osoba musi być winna popełnienia czynu niedozwolonego, co może być wynikiem działania umyślnego (celowego) lub niedbalstwa (zaniedbania). Prawdę mówiąc, nie ma to znaczenia – dlatego lekarze muszą się bardzo pilnować w swoim fachu, ponieważ ich najdrobniejsza pomyłka może narazić ich na odpowiedzialność (także karną). I to jest bardzo ciekawe – ponieważ odpowiedzialność karna lekarzy bardzo często udrożnia drogę do uzyskania swoich praw na drodze spraw cywilnej. Lekarze i pracownicy medyczni mogą podlegać art. 160 § 1 k.c § Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W przypadku spełnienia drugiej przesłanki czas zerknąć na ostatnią chodzi oczywiście o szkodę wyrządzoną osobie lub jego mieniu. Po wyroku skazującym w sądzie możemy ubiegać się o naprawienie szkody.
Co to jest odpowiedzialność deliktowa?
Głównym celem odpowiedzialności deliktowej jest przywrócenie poszkodowanemu stanu, który miałby miejsce, gdyby nie doszło do szkody. Z tego powodu, osoba odpowiedzialna za delikt może zostać zobowiązana do zapłacenia odszkodowania, które ma na celu zrekompensowanie szkód poniesionych przez poszkodowanego. Do oceny wystąpienia czynu niedozwolonego jest oczywiście sąd, który nie tylko wskaże występowanie deliktu, ale również zobliguje osobę „oskarżoną” do naprawy szkody, o czym mówi między innymi art. 415 k.c „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”. Chcąc poznać dokładne przepisy oraz możliwości wynikające z odpowiedzialności deliktowej powinniśmy zerknąć do kodeksu cywilnego od art. 415 do art.449. Jest to kopalnia wiedzy oraz informacji.
Musimy także pamiętać, aby rozróżniać delikt od innych przypadków. Odpowiedzialność deliktowa różni się od odpowiedzialności umownej, która wynika z naruszenia umowy między stronami. W odpowiedzialności umownej, zobowiązania i odpowiedzialność wynikają z zawartej umowy, podczas gdy odpowiedzialność deliktowa jest oparta na obowiązujących przepisach prawa cywilnego i stosunkach społecznych. Ta niezwykle częsta sytuacja może wystąpić niemalże codziennie. Oczywiście nie zawsze musi wiązać się z konsekwencjami, ponieważ druga strona może do tematu podejść racjonalnie. Wyobraźmy sobie, że w zatłoczonej komunikacji miejskiej ktoś oblewa nas kawą. Czy możemy mówić o delikcie w takiej sytuacji? Tak, jak najbardziej. Doszło do uszkodzenia mienia (czyn zabroniony Art. 288 § 2. „W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”). Winny w takim przypadku powinien naprawić szkodę (odkupić ubranie lub pokryć koszty pralni). Istnieje również racjonalne podejście, bo przecież zalanie kawą możemy usunąć samodzielnie przy pomocy własnej pralki.