ColorMag

Blog o prawach konsumenckich oraz reklamacjach

Porady prawne

Naprawa istotna, rozsądny czas – sformułowania bez oficjalnej definicji

Prawo to odwieczna tajemnica. Nie sposób zawsze znaleźć odpowiedź na wszystkie pytania znajdujące się w przepisach. Niektóre z nich są bardzo niejednoznaczne, często podlegające zwykłym interpretacjom. A jak dobrze wiemy, ile sędziów, prawników tyle opinii, które nie muszą się ze sobą pokrywać. Jak zareagujemy czytając o pojęciach: rozsądny czas, naprawa istotna? Odpowiedzi z pewnością poszukamy w Internecie. 

Zgłębianie wiedzy może odbywać się na różne sposoby. Najpopularniejszą formą jest nauka w szkole ukierunkowanej na dany kierunek. W obecnych czasach wiele osób chętnie zagląda do Internetu chcąc uzyskać odpowiedź na swoje pytanie. Niestety są pewne pojęcia, do których w kodeksie cywilnym możemy znaleźć mnóstwo definicji opieranych na interpretacji „przedstawicieli” prawa.

Naprawa istotna – co dokładnie oznacza?

Z powyższym pojęciem spotkamy się w kodeksie cywilnym przy okazji korzystania gwarancji. Bardzo często o istocie usterki lub naprawy możemy słyszeć również przy okazji reklamacji z tytułu rękojmi (konkretnie odstąpienie od umowy). Nie zmienia to faktu, że w żadnym przypadki ustawa nie precyzuje pojęcia istotna naprawa/istotna wada. Co w takim przypadku należałoby zrobić? Z pewnością warto zajrzeć do słownika w celu rozłożenia pojęć na części pierwsze. Zanim jednak to zrobimy powinniśmy zwrócić uwagę, że słowo istotna odgrywa tutaj największą rolę. Co na to Internet? Istotna to także decydująca lub najważniejsza, co wyjaśnia nam zagadkę obrazując, że mówimy tutaj o najważniejsze naprawie. Pisząc prościej – czyli takiej, bez której nie da się normalnie korzystać z towaru.

Naprawa smartfona
Naprawa smartfona / fot.pexels.com

Stanowisko to podzielił sąd najwyższy w swoich interpretacjach wskazując, że wada istotna to coś, co uniemożliwia całkowicie lub częściowo korzystanie z towaru. Przy ocenie takiej wady należy brak pod uwagę nie tylko funkcjonalność oraz użyteczność, ale również walory estetyczne w kontekście potrzeb konsumenta. O istotności lub nieistotności wady powinien decydować punkt widzenia kupującego, a zatem jego subiektywna ocena niezgodności z umową, oczywiście do granic nadużycia prawa (Sąd Okręgowy we Wrocławiu, sygnatura akt: IICa 1425/12). Niestety decyzja z punktu widzenia kupującego zawsze będzie na jego korzyść. O samej istocie decyduje również branża. Najpopularniejszą z nich jest tematyka urządzeń mobilnych, czyli smartfonów i tabletów. Te nowoczesne „komputery” oferują coraz nowsze możliwości, które w każdym momencie mogą przestać działać. Czy jeśli w telefonie zepsuje się aparat fotograficzny to możemy mówić o wadzie istotnej? Odpowiedź na to pytanie w myśl powyższej interpretacji nie jest taka oczywista. Smartfon to telefon i tylko brak możliwości bezpośredniej komunikacji (połączenia, SMS) moglibyśmy uznawać za wadę istotną wymagającą naprawy. W dobie (zachęcających do zakupu) reklam od producentów smartfon to coś więcej niż tylko telefon. Aparat fotograficzny jest bardzo ważnym narzędziem dla potencjalnych konsumentów i może być uznawany na istotny element dla całego urządzenia.

Rozsądny czas – co dokładnie oznacza?

To kolejne ciekawe sformułowanie. Wydawać by się mogło, że wyjaśnienie tego będzie prostsze. Okazuje się, że niekoniecznie. Sama ustawa kodeksu cywilnego nie definiuje oznaczenia rozsądny czas. W myśl przepisów konsumenckich sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia). W art. 561 § 2 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2020 r. poz. 1740 ze zm.) uregulowano, że sprzedawca jest zobowiązany wymienić rzecz wadliwą na wolną od wad lub usunąć wadę w rozsądnym czasie bez nadmiernych niedogodności dla kupującego.

Tak samo jak naprawa istotna tak i rozsądny czas nie są zdefiniowane przez prawo. Do czego to prowadzi? Wracamy do punktu wyjścia, bo znowu opieramy się na interpretacjach. Ile tak naprawdę wynosi rozsądny czas na naprawę? Można przyjąć, że jest to czas nienarażający klientów na jakieś niedogodności. Niestety nie ma tutaj jednoznacznej opinii. Można przyjąć, że będzie to około 30 dni. Jest to temat rzeka, w którym stawiać różne tezy. Niestety w polskim prawie mamy wiele takich przykładów, które opierają się tylko na interpretacji.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *